Szacowany czas czytania artykułu: 3 minut

Ostatnio popularny jest trend minimalistyczny. Obejmuje on nie tylko garderobę, ale również kosmetyczkę. Na szczęście wiele jest produktów, które idealnie wpasowują się w tę modę.

Wielozadaniowość to podstawa

Swego czasu wielozadaniowość była jedną z najbardziej pożądanych cech, na przykład w pracy. Dziś już wiemy, że mózg znacznie lepiej sprawdza się wykonując zadania pojedynczo, a wielozadaniowość jest przereklamowana. W przypadku kosmetyków jednak, możliwość wykorzystania jednego produktu w więcej niż jednym celu sprawdza się idealnie. Szczególnie, jeśli chcemy skompletować minimalistyczną kosmetyczkę. Na jakie wielozadaniowe kosmetyki postawić?

Dobrym wyborem będzie paleta do konturowania twarzy, którą wykonamy także makijaż oka. Jeśli w takiej palecie pojawi się na przykład róż, rozświetlacz oraz bronzer, z łatwością zaznaczymy nią kontur twarzy, kości policzkowe, a także wycieniujemy powieki, nakładając róż na środek, rozświetlacz w wewnętrzny kącik, a bronzerem cieniując zewnętrzną krawędź oka.

Innym, wielozadaniowym kosmetykiem, który idealnie pasuje do idei kosmetyczki minimalistycznej jest kremowy róż w sztyfcie. Wiele formuł tego typu nadaje się nie tylko do malowania policzków, ale również do ust oraz do nadania blasku powiece.

Uniwersalne kolory

Minimalistyczna kosmetyczka pełna jest też uniwersalnych kolorów. Jeśli na przykład decydujemy się na paletę cieni, warto wybrać odcienie nude, uzupełnione złotym blaskiem. Cienie nude, w ciepłej tonacji sprawdzą się niezależnie od kolorytu cery, koloru oczu. Paleta, w której znajdą się zarówno maty jak i błyski, przynajmniej jeden bazowy cień w kolorze zbliżonym do koloru skóry oraz jeden bardzo ciemny brąz lub czerń, będzie idealna zarówno na dzień jak i na bardziej wieczorowe okazje.

W minimalistycznej kosmetyczce powinno też znaleźć się miejsce dla kosmetyków do ust w uniwersalnych kolorach. Również w tym wypadku sprawdzą się odcienie nude. Warto mieć też kosmetyk w ciemniejszym kolorze, który z łatwością podkręci dzienny makijaż do wieczorowej wersji. Jeśli nie jesteśmy fanami czerwieni, warto rozważyć odcienie typu berry – taką pomadką można też śmiało zaróżowić policzki.

Inne kosmetyki kolorowe, które mogą się przydać

W minimalistycznej kosmetyczce kolorowej nie powinno też zabraknąć tuszu. Na rynku są niezliczone tusze do rzęs, każdy z nich obiecuje co innego. Zanim wybierzemy jeden, warto zastanowić się jakie są rzeczywiście nasze potrzeby w tym zakresie. Potrzebujemy podkręcenia, wydłużenia? A może zależy nam na kosmetyku, który kompleksowo załatwi wszystkie te kwestie?

Warto zaopatrzyć się też w produkt do brwi. Dobrym wyborem będzie bezbarwny żel ujarzmiający włoski. Kolor podkręcić można z łatwością cieniem do powiek w odpowiednim odcieniu.

Żeby dodatkowo zminimalizować liczbę kosmetyków kolorowych, zamiast podkładu wybrać można krem BB – będzie on pełnił funkcję kremu nawilżającego oraz kosmetyku wyrównującego koloryt. Po takim produkcie nie należy się jednak spodziewać mocnego krycia.

Minimalistyczna kosmetyczka pozwoli nam wykonać szybki makijaż twarzy, który będzie efektowny, ale nie pracochłonny. Dobrze dobrane kosmetyki to przede wszystkim takie, na których możemy polegać.