Ostatnio dość często możemy usłyszeć o ashwagandzie. Najczęściej mówi się o niej w kontekście preparatów uspokajających, ale jej zastosowanie jest znacznie szersze, a tym samym może z tego skorzystać znacznie więcej osób. Jednak tak samo jak w przypadku każdego suplementu pojawia się pytanie o to, czy są jakieś przeciwwskazania i kiedy ashwagandha może zaszkodzić?
Ashwagandha, którą możemy spotkać również pod nazwą witania ospała, jest rośliną wyróżniającą się wyjątkowo bogatym składem. Z tego względu na bazie ashwagandhy powstają suplementy diety, które możemy znaleźć dość powszechnie. W Europie wykorzystuje się ją stosunkowo od niedawna, ale w Azji, w medycynie ajurwedyjskiej jest obecna od setek lat. Na co się ją stosuje?
Spis treści
Co warto wiedzieć o ashwagandzie?
Ashwagandha jest krzewem, który rośnie głównie w Azji, ale można go spotkać też w innych częściach świata. W celach leczniczych wykorzystuje się przede wszystkim korzeń zawierający największą różnorodność związków. Znajdują się w nim m.in. flawonoidy, witanolidy, alkaloidy i sitoinzydy.
Witanię ospałą zalicza się do roślin adaptogennych, a więc takich, które stymulują układ nerwowy i pomagają organizmowi zaadaptować się do nagłych i stresujących zmian. To właśnie dlatego ashwagandhę zaleca się na uspokojenie. Regularne stosowanie pomaga radzić sobie z przewlekłym stresem. Najczęściej ashwagandhę spotkamy w postaci proszku lub ekstraktu.
Na co pomaga ashwagandha?
Najczęściej ashwagandhę docenia się je za właściwości uspokajające, ale może pomóc także w innych sytuacjach. Jeśli włączymy suplementację z ashwagandhy, możemy spodziewać się, że poprawi się nasz ogólna kondycja i stan zdrowia. Związki działające antyoksydacyjne będą niszczyć wolne rodniki, a tym samym łagodzić stany zapalne i spowalniać procesy starzenia. Preparaty z tej rośliny zwiększają odporność, poprawiają koncentrację, będą sprzyjać obniżeniu cukru we krwi. Substancje zawarte w ashwagandzie będą pobudzać organizm do produkcji komórek, jakie są odpowiedzialne za walkę z bakteriami i wirusami. Ponadto ashwagandha dodaje energii w ciągu dnia i jednocześnie poprawia jakość snu w nocy. Zalet, jak widać, jest sporo, ale musimy zachować umiar i przyjmować suplementy ostrożnie.
Czy mogą pojawić się jakieś skutki uboczne?
Najczęściej obawiamy się tego, o czym wiemy niewiele. Przez tajemniczo brzmiącą nazwę część osób podchodzi do ashwagandhy podchodzi dość ostrożnie. Jednak w większości przypadków jest ona całkowicie bezpieczna. Z reguły nie obserwuje się skutków ubocznych, a jeśli występują, to wynikają one ze zbyt dużej dawki. Pojawiają się wtedy dolegliwości ze strony układu pokarmowego (na przykład wzdęcia) oraz ból głowy, senność lub pobudzenie.
Przeciwwskazania, czyli kiedy ashwagandha może zaszkodzić?
Kiedy po ashwagandhę sięgać nie wolno? Tak jak przy wielu innych ziołach i suplementach ashwagandhy nie powinny spożywać kobiety w ciąży i karmiące piersią. Ashwagandha oczyszcza organizm z toksyn i szkodliwych związków. Muszą być one następnie wydalone, a tym samym mogą przenikać do mleka, a następnie trafić do organizmu dziecka.
Ashwagandha należy do rodziny roślin psiankowatych, podobnie jak pomidor i bakłażan. Dlatego też osoby uczulone na rośliny psiankowate muszą zachować ostrożność decydując się na suplementy zawierające ashwagandhę. Przeciwwskazaniem jest również nadczynność tarczycy, podczas której występuje nadwrażliwość na działanie większości ziół.
Nie jest tajemnicą, że zioła mogą zaburzać działanie niektórych leków, toteż należy zachować szczególną odporność, kiedy na stałe przyjmujemy jakieś leki, to zanim rozpoczniemy suplementację ashwagandhą, musimy skonsultować się z lekarzem. Przykładowo kiedy przyjmujemy leki na obniżenie cukru, to preparat z ashwagandhą mógłby sprawić, że osiągnie zbyt niski poziom. Natomiast przy lekach na nadciśnienie ciśnienie może spaść za bardzo i pojawić się mogą bóle i zawroty głowy. Warto więc zachować ostrożność. (więcej szczegółów znajdziesz tutaj: https://mothersprotect.com/ashwagandha-kompendium-wiedzy/)
Najnowsze komentarze